od marca nie cwiczylem i glownie szczerze raczylem sie browarkami co sprawilo ze strasznie dostalem brzucha i ogolnie sie zapuscilem,
Od polowy stycznia zaczalem plywac 3 razy w tygodniu kraulem po 1250 m zajmuje mi to okolo 50 minut lecz na wadze zabardzo nie trace dolozylem takze diete ale efektow zbyt nie mam tylko widze jak miesnie mi znowu stawrdnialy i zaczela mi sie polepszac postawa w okolicy obreczy barkowej takto nic wiecej. Jaki trening na silowni powinienem dorzucic i czy w dwa wolne dni od basenow dni czy mam mieszac, prosze o pomoc, musze zrzucic okolo 10 kg.
P.S Piwo okazjonalnie tylko w weekend delikatnie