wiem , że to pytanie się powtarza. Widziałem na forum dyskusje na temat tego , że DA się jednocześnie masować i gubić fat z brzucha. Moje pytanie - jak to właściwie zrobić?
Mam 20 lat, 76kg (ogólnie szczupły, ale spory brzuch). Ćwiczę aktualnie takim planem na masę od około miesiąca, co drugi dzień:
1) Unoszenie zgiętych nóg wisząc na drążku (m. brzucha) 12-15
powtórzeń
2) Brzuszki 12-15 powtórzeń
3) Przysiady 15 powtórzeń
4) Podciąganie na drążku podchwytem na szerokości barków (m.
pleców) 8-10 powtórzeń
5) Martwy Ciąg na prostych nogach z hantlami 12 powtórzeń
6) Pompki na taboretach 10-12 powtórzeń
7) Wyciskanie hantelek siedząc 10-12 powtórzeń
8) Pompki francuskie 10-12
9) Uginanie francuskie z hantlami 10-12 powtórzeń
10) Uginanie nadgarstków z hantlami "sztrugsy" 10-12 powtórzeń
11) Wspięcia na palce 12 powtórzeń
Do tego oczywiście dieta.
Narazie nie zauważyłem żeby cokolwiek z brzucha spadło. Czy może lepiej w dni nietreningowe dodać jakieś aeroby, jakiś trening interwałowy? Co polecacie?