Szacuny
1
Napisanych postów
55
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
596
i miałem pytanie ale mi uciekło.
Pytanie, jak zacząć po przerwie? W sensie że znów miałem przerwę, tym razem spowodowaną kontuzją, co potem przyczyniło się do spieprzenia diety etc... I za tydzień planuję wrócić do treningów. Moje pytanie jak zacząć żeby się nie zajechać? Za każdym powrotem po przerwie dłuższej niż tydzień powtarzam sobie "spokojnie stary ,zasiedziałeś się etc" i co? Łapię za żelastwo i jak dziki zwierz wypuszczony na wolność, potem z tydzień chodzić nie mogę i takie tam. Więc jak to zrobić delikatnie a jednocześnie poczuć żelazo?
No i druga część odnośnie motywacji :/ Kontuzja mnie zniszczyła...Po tygodniu dieta sie posypała, zaczęły siępiwka, zacząłem znów palić. Ale palenie przejdzie jak tylko wrócę :D O to sie nie martwię, ale dalej w głowie mi siedzi że mogę sobie zaczep uszkodzić i takie tam...
Diagnoza lekarska to było właśnie naruszenie zaczepu mięśniowego w barku...Aczkolwiek druga lekarka powiedziała że to mi tylko naczynko pękło :D
No i ja to mam szczęście do niepowodzeń, jak wróciłem po przerwie na siłke, poprawiłem dietę, zacząłem się bardziej przykładać żeby osiągnąć jak najlepsze wyniki to szlag rękę trafił...A już miałem postawić dziennik z planem, dietą, fotki co tydzień itd...To trzeba być mną żeby mieć taki niefart.
Szacuny
39
Napisanych postów
1604
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14259
Ułóż dietę, ułóż sobie trening ale lekki z miesiąc poćwiczysz i zmienisz sobie już następnie na cięższy jak już trochę poćwiczysz przyzwyczaisz się do treningu siłowego, wydolność się poprawi. Uważaj tylko na bark powoli go dociążaj i wyciskanie leżąc z mostkiem i unikaj unoszenia sztangi do brody. Co więcej? Powodzenia
Szacuny
1
Napisanych postów
55
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
596
atu777
Ułóż dietę, ułóż sobie trening ale lekki z miesiąc poćwiczysz i zmienisz sobie już następnie na cięższy jak już trochę poćwiczysz przyzwyczaisz się do treningu siłowego, wydolność się poprawi.
Z ułożeniem diety nie ma problemu :) Potrafię to zrobić :P A nawet jesli miałbym problem to tutaj jest tyle info że kumata osoba w 30 minut załapie co i jak ;) Plan mam. Najgorzej właśnie ze zrobieniem tego lekko...Mi po prostu szajba odbija :P Zawsze po przerwie mam tyle siły i energii że szok. A potem tydzień dedam :P
A co do barku to zdaję sobie sprawę ;) Pierwsze pytanei do lekarza brzmiało "to co? na siłownie nie będe mógł chodzić?" a on że będe ale się będzie to odnawiać, zwłaszcza po 60....Więc jak dobrze to rozegram i do barków uda mi sie podejśc spokojnie to wzmacniając barki mogę ten wyrok osłabić :D
A i jakoś nie przepadam za unoszeniem sztangi do brody, wolę wyciskać :)
Szacuny
1
Napisanych postów
55
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
596
leo97
przywiąż do rąk porządny łańcuch po obu stronach a na każdym końcu 50kg żelastwa i wtedy ćwicz
Żelazo na koniec łańcucha? He?? Albo ja coś przegapiłem albo nie czaje...
Chociaż po analizie to ma sens...kwestia dobrania łancucha i w ogóle posiadania takowego na siłce :P
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607
Co się będziesz pilnował,ciśnij ile wlezie!!!albo Ty albo żelastwo!Jak Cię połamie na tydzień to cóż....sama słodycz! :) Więcej już tego nie poczujesz więc korzystaj!Z barkiem po prostu uważaj,ale jak możesz bez większego problemu wyciskać na głowę,to już jest gitara.Pamiętaj by go dobrze rozgrzać i kontrolować ciężar.Powodzenia!
Szacuny
1
Napisanych postów
55
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
596
No i tak też uczyniłem :D Zamiast w poniedziałek polazłem już wczoraj :D No i dzisiaj chodzić nie mogę :D Barki udało mi się oszczędzić:) Jest dobrze, znów czuję się jak młody bóg z zakwasami :D W pracy dzisiaj pieprzłem w ścianę bo mi noga nie wyszła....:D