Nie wiem czy wybrałem odpowiedni do tego dział bo kompletnie nie mam pojęcia o treningach kobiet, a jeśli zły to nie krytykujcie. Otóż dziewczyna przy masie 48-48 kg i wzroście 167 cm jest strasznie chuda. Nogi nawet w porządku ale ma bardzo chudy brzuch i odstające kości miednicy. Gdy robi mostek albo wciąga brzuch można się przestraszyć. Zależy mi na tym by nabrała trochę brzuszka i wyglądała stosownie a nie jak szkielet. W związku z tym że nie mam żadnego pojęcia o treningach kobiet pytam, jaką polecacie dietę i jakie ćwiczenia ??
"No pain, no gain"
I choć sztanga ciąży, a siła siada nie poddam się to moja zasada.