Szacuny
2
Napisanych postów
66
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1365
Witam, ułożyłem sobie dietę, nie chodzi tu o jakąś głodówkę czy co po prostu jak jem więcej niż 5-6 posiłków (małych) to tyję..
Dietę będę stosował przez tydzień. Do tego co dzień 40 minut treningu aerobowego.
Tak planuję jeść co dzień przez tydzień.
7.00 - Śniadanie: 2 jajka na twardo + 2 kromki chleba wasa
11.45 - Drugie śniadanie w szkole: 3 kromki chleba ryżowego
16.00 - Obiad: Zupa (jaka będzie na obiad taką się zje), drugiego dania nie jem.
19:00 - Kolacja: 2 kromki chleba wasa z pomidorem
Proszę o ocenę diety, 2 dni temu tak w 1 dzień robiłem, głodny nie byłem ani przez chwilę. Chcę przez 7 dni schudnąć ok. 3kg - czy z taką dietą dam radę?
Szacuny
2
Napisanych postów
66
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1365
sry enter kliknalem xd umiesz czytać? nie jestem po tym glodny a robie to tylko przez tydzień jak niektórzy dukana itp.. wiec sie nie udzielaj jak nie wiesz o co chodzi, jak jem wiecej posilkow to tyje rozumiesz to? ja nie mam jak wy 5000kcal a chudne
Szacuny
0
Napisanych postów
294
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
2626
fker4 powiem Ci, że to dobra dieta dla małej Etiopskiej dziewczynki xd Chudnie sie wtedy, jak ma sie ujemny bilans kaloryczny oraz się trenuje. Ty masz bilans kaloryczny prawie zerowy, to jest masakra dla Twojego organizmu. Jak jesz szesc posilkow dziennie i tyjesz, to po 1. ch**we masz te posilki po 2. Nie cwiczycz jak nalezy a po 3. Nie trzymasz sie diety w 100%. Wiem ze zaraz powiesz ze ta dieta po ktorej tyjesz to dieta odchudzajaca, nisko kaloryczna ale jest szesc posilkow i tyjesz, a przy tym trenujesz, trzymasz sie scisle zasad itp. Ale prawda jest taka, ze to nie mozliwe. Jak jest dieta z ujemnym bilansem, są treningi, nie je sie gówna, TO SIE CHUDNIE :p
Zmieniony przez - Rozmarynek w dniu 2012-03-25 20:23:09
Szacuny
2
Napisanych postów
66
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1365
to mi zrób jakąś dobrą bogatą w 6 posiłków bo ja nie ogarniam tego jak jakiś dietetyk itp. ćwiczę 40 minut "orbitreka" i 3x w tygodniu basen więc w sumie jakbyś mi ułożył lub ktoś kto się zna to będę wdzięczny.
Szacuny
2
Napisanych postów
66
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1365
Nom najlepiej krytykować kogoś dietę a jak już przyjdzie do zrobienia diety temu kogo się krytykuje to ciche myszki lub "zapłać". Nie czuje się po tym głodny więc mi to odpowiada (nie muszę jeść tak jak Wy "7.00 - kreatynka, 7.30 - kilo mięcha + sos własny), nie mam 25+ lat żeby ćwiczyć na siłce i obżerać się by mięć jak wy to nazywacie "masę - np. 170cm 110kg" przesada. Ja mam 183cm wzrostu i 81kg i po prostu chcę zbić do 75kg i mi to wystarczy. Chcę ją "zmniejszyć" a to znaczy, że mniej jem a nie jak Wy "posiłki hardkorowego koksa". Dziękuję dobranoc, temat do zamknięcia.