Jestem w 11 tygodniu cyklu:
1-5 meta 30mg ed
1-14 enan 500mg ew (od 8tyg susta 750mg)
1-12 deca 400mg ew (od 8tyg 600mg)
15-20 susta 250mg ew
Po mostku miałem wchodzić na:
21-29 tren 100mg e2d
21-30 prop 100mg e2d
I mam zagwozdkę, bo nie chce za bardzo po mostku robić wycinki, ważę ok 102 kg i uważam, że przy takiej wadze nie ma co się wycinać. Myślałem, że uda mi się d.o.j.e.b.a.ć więcej wagi na teściu i dece i wtedy ciąć się.
Może lepiej po moście wrzucić coś do dalszego masowania? Chciałbym dobić do 110kg i dopiero wtedy wycinać.
Poza tym już teraz mam dylemat czy kończyć ten cykl w 30 tygodniu, raczej będę ciągnął dalej...
Co robić? Jak żyć?