Czy tak może wyglądać śniadanie: płatki żytnie, otręby żytnie, lniane płatki śniadaniowe, amarantus, nasiona słonecznika i żurawina zalane naturalnym jogurtem? Wydaje mi się, że jest tu coś za dużo... ale co odjąć?
I jeśli chodzi o posiłek po treningu aerobowo-siłowym czy to może być jogurt naturalny z płatkami orkiszowymi + banan, a potem odżywka białkowa? albo kanapka z chlebem żytnim, serem twarogowym i pomidorem
+ masło? Jest to ostatni posiłek, bo trening mam późno.
Jestem na redukcji.