Ps.czuję że mam nogi haha - aaa, zapomniałam!Zrobili u nas w parku siłownię sory pseudo siłownię - taka nad jeziorkiem w parku, na otwartym powietrzu. Jak ktoś gna dookoła jeziora to może przykucnąć i pogibać się trochę.Sprzęt HERKULES - lepsze to niż nic.Zawsze jakieś urozmaicenie po 17km jazdy po lesie po korzeniach i pagórkach leśnych (tyłek obity równo ) Poruszałam się na tej "siłowni" trochę - spocić się troszkę spociłam ale doszłam do wniosku że brakuje mi treningu siłowego. I nie wiem co z tym zrobić.
Ok - pomyślę jeszcze o tym.Tymczasem żegnam się.
Dobrej nocy wszystkim Ladies.
Wymiary z rana poniżej: