walczę w kategoriach wagowych od -84kg do -93kg w mma/k1 przy wzroście 193cm. W wakacje na obozie sportowym, podczas podnoszenia ciężarów odczułem okropny ból w krzyżu. Lekarz rodziny zalecił mi rehabilitację (masaż hydro i lasery), jakoś przeszło i ćwiczyłem dalej. Po ostrzejszych treningach szczególnie zapasów odczuwałem bardzo bolesny ból dolnej części kręgosłupa. A na początku kwietnia podczas wysokiego kopnięcia w trakcie sparingu doznałem kontuzji tylnej części uda. Przez miesiąc nic z tym nie robiłem bo jak mnie zapewnili trenerzy (i potem lekarz rodzinny) jest to zwykłe naciągnięcie ścięgna.
Neurolog stwierdził ,że jestem za wysoki i za szczupły, dlatego mam wciąż takie problemy i wszystkie moje kontuzje mają genezę od krzyża i nic z tym nie można zrobić. Prędzej czy później będę musiał skończyć bo kontuzje mogą być coraz boleśniejsze.
i teraz moje pytania
-Czy gdybym przeszedł do wyższej kategorii wagowej (+100kg) i skupił się na umocnieniu kręgosłupa mięśniami grzbietu i brzucha to mogło by mi pozwolić to dalej walczyć?
-Jaka suplementacja mogła by mi pomóc szybciej dojść do zdrowia i w przyszłości zapobiec tego typu kontuzją?
-No i czy mój problem pasuje do działu w jakim go zamieściłem ;)
z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam