Na początek pokrotce postaram sie strescic moja historie. Jako student w 2010 roku postanowilem coz zrobic ze swoim cialem, poniewaz bylem szczuplym gosciem. Pogadalem z kumplem, ktory cwiczyl kilka lat, zakupilem na spole z bratem sprzet z marbo i ostro wzialem sie do pracy (starajac sie trzymac jakas tam diete; z perspektywy czasu widze, ze wiele rzeczy moglbym zrobic lepiej ale coz...).
Pol roku cwiczen starajac sie utrzymac regularnosc. Kilka kg masy przybylo. Potem nadszedl rok 2011 i wir zycia studenckiego wchlonal mnie (fast foody, piwo, brak diety, niedojadanie itd.). Tak minal rok. Przytylem moze nieznacznie - raptem ok 5 kg, ale kiedy kolega oraz powiedzial mi, ze przytylem na policzkach powiedzialem sobie "dość"!! Chce zmienic na stale nawyzki zywieniowe oraz na stale wprowadzic sport do mojego zycia. Zawzialem sie, ze ja im jeszcze pokaze 6-pack na brzuchu. Nawet ojca zaczalem namawiac na uprawianie sportu, na razie z marnym skutkiem :) Po prostu chce wygladac dobrze, zdrowo, silnie i fajnie sie z tym czuc.
Zaczalem zgarniac wiedze z forum sfd, K**, body-factory + miesiecznik sport dla wszystkich. Moja wiedza na temat treningow cardio, ACT, FBW, diety, Crossfitu na pewno sie powiekszyla. Wrocilem do rezimu. Cwicze troche ponad miesiac z dieta (staram sie trzymac 5 posilkow dziennie, dieta Low CArb; 3 razy w tygodniu trening cardio[klasyczne aeroby, czasami HIIT albo tabata na brzydka pogode] ). Z 89 kg zszedlem w miesiac na 85. Fajnie ciesze sie. Ale tutaj zaczyna sie problem poniewaz chce dodac trening silowy do tego zestawu cardio (wyczytalem, ze sama dieta i cardio tylko spale wiecej miesni niz tluszczu czyli taka utrata wagi bedzie iluzoryczna w pewnym sensie).
Problemem jest nadmiar wiedzy na forach - co wybrac, co bedzie dla mnie najbardziej odpowiednie?? ACT, FBW, Crossfit (ktory bardzo mi sie podoba poniewaz mozna go uprawiac takze bez posiadania sprzetu, wystarczy drazek do podciagania), trening domatora np. Mawashiego lub z atlasu cwiczen, trening domatora Lafaya, a moze pobawic sie w Kompleksy Sztangowe na silowni zamiast treningow cardio?? Wiedza jest potega, w tym przypadku pewna zapora.
Dla uscislenia treningow cardio - nie robie tego regularnie typu pon, sr i piatek. Raczej staram sie sluchac orgaznizmu np. po tabata squats moje nogi regeneruja sie 3 dni, potem przykladowo biegam HIIT, 2 dni odp i klasyczne aeroby. Staram sie takze w dni treningu cardio robic brzuszki - situpy oraz crunche. Tak do porzadnego zmeczenia brzucha byle go nie przetrenowac.
Z gory przepraszam za brak moich kompetencji Mr Knife'a, ktorego artykuly oraz posty czytajac, uwazam go za eksperta o wielkiej wiedzy.
Dziekuje takze wszystkim na zapas za rady, wskazowki i wiecie za co :P
Zmieniony przez - waca13 w dniu 2012-04-27 01:43:45
Zmieniony przez - waca13 w dniu 2012-04-27 01:45:29
Zmieniony przez - waca13 w dniu 2012-04-27 01:48:19