Chciałem na początku zaznaczyć, zanim ktokolwiek będzie się nabijał itp., że kwestii wszelkich skoków i gimnastyki jestem ,,żółtodziobem'' i nie znam się na tym,chcę po prostu rozwiącać problem...
Otóż chciałbym coś zaradzić na moje niezadowalające skoki. Jestem w kl. 2 gimnazjum no i że tak powiem nie mam dobrych warunków fizycznych :( (jestem raczej niksi) .Skok w dal idzie mi słabo (3,50-3,60m), w skoku przez skrzynię też mi idzie nie najlepiej. Co prawda jakoś dam radę przeskoczyć nad skrzynią, ale często o nią zachaczam itp. Gdy mam skok w dal czy przez skrzynię, to bardzo się denerwuję i aż mi ręce drżą ze strachu..Wiadome że jak ci nie wyjdzie skok to zaraz się inni naśmiewają i wogóle... Więc mam pytanie do Was, jak na to zaradzić? Jak mam trenować, aby poprawić moje skoki ? Może polecicie mi jakiś trening w warunkach domowych ? Bardzo liczę na Waszą pomoc i z góry za nią dziękuję. Pozdrawiam