Ponad rok walczyłem z nadwagą i udało się ( bieganie interwałowe, przysiady, brzuszki);
Teraz chciałbym zapytać co/jak ćwiczyć w warunkach domowych, aby rozbudować górną część ciała, bo wyglądam śmiesznie ze zbudowanymi nogami i brzuchem, a góra to szkielet obciągnięty skórą i ręce jak patyki.
Wiem, że dobra dieta to podstawa, o to zadbam, ale chodzi mi o treningi na górną część ciała i rozciąganie.
Czy trening domatora+stretching i bieganie interwałowe przyniosą zamierzony skutek? Do dyspozycji mogę mieć tylko ekspander ( marzeniem byłby drążek, ale niestety warunki lokalowe na to nie pozwalają.
Planuję tak:
-pobudka, przysiady, pompki
-śniadanie,
-drugie śniadanie
-obiad
-podwieczorek
-trening z ekspanderem, stretching
-kolacja
-interwały
Czy takie połączenia/pory mają sens i dadzą jakiś sensowny efekt?
Pozdrawiam