Na forum jestem nowy, lecz od dluzszego czasu czytam posty i uwazam, ze sporo juz zrozumialem jak rowniez nauczylem sie kilku przydatnych rzeczy.
Moj problem jest nastepujacy:
Z uwagi na 1000 roznych przyczyn waze 91/92 kg przy 186 cm wzrostu i wieku 20 lat.
Jak sami wiecie, nie jest to zachwycajace. Ta waga zaczyna mi juz dobrze ciazyc i chce sie jej nareszcie pozbyc.
Tak sie sklada, ze przez nastepne 4 tygodnie bede za granica z w miare stabilnym planem zajec. Nie wiem czy bede chodzil na silke, ale raczej nie.
Na razie zaczalem biegac "30 min" planem.
Jestem na etapie 8min bieg / 2 marsz - calosc x3.
Do konca tygodnia raczej nie pobiegam bo sie cholera jasna rozchorowalem i wole do konca doleczyc cale dziadostwo.
Postaram sie jak najszybciej podrzucic TDEE i reszte.
Chce jesc 4 posilki dziennie i biegac rano 4x / tyg przed sniadaniem.
Jeszcze dzisiaj postaram sie dac TDEE,
Podrzuccie prosze jakies wskazowki na poczatek.
Z gory dzieki!
Pozdrawiam,