A konkretnie chce spalić tłuszcz(nie wiem czy mam co rzeźbić w prawdzie chodzile, 2 lata na siłownie ale marne skutki i 5 miechów przerwy)
Ogólnie mam 178Cm wzrostu, wazę 92Kg(o dziwo nie mam tak bardzo wystającego brzucha to pewnie dzięki siłowni)Staż na siłowni 2 lata z przerwami znam większość ćwiczeń.
Sprawa ma się tak
Codziennie jeżdżę rowerem(7-15hm/h) po 18km,staram się uważać co jem(oczywiście wykluczyłem wszelkie napoje gazowane,chipsy itp)
Pije 2-3 l wody dziennie.Lecz kładę się późno spać koło 2-4 w nocy a wstaje o 9 i w pracy jestem 8h(praca w sklepie mało ruchu)do tego wszystkiego mam zamiar dorzucić siłownie oraz może boks plus 6weidera w domu(wiem że nie pomoże tak bardzo spalić tłuszczu ale zawsze coś)
Wyglądało by to tak:
siłownia 4 dni w tygodniu o 18 i po siłowni rower a domku 6weidera
(gdy dodam boks siłownia by była tylko 3 razy w tygodniu)
To ćwiczenia Fizyczne
Teraz moja niby dieta do której chce się stosować.Uwaga nie opisze tutaj tego tak dokładnie z dokładnością gramów itp.ponieważ nie mam zbytnio kasy żeby codziennie kupować sobie żarcia np.za dyche wiec korzystam z tego co mam w domku:)
A wiec
10Rano-Jajka gotowane(2jajka) plus Capucino(3łyżeczki cukru) lub jedna kanapka z wędliną
13-kanapka z wędliną(wiecie taka połówka z górą i dołem)
16-kanapka z jakimś warzywem np ogórek lub pomidor lub zupka chińska
19(po siłowni) i tutaj mam dylemat bo o 19.30 zwykle jadę pojeździć na rowerze.Zastanawiam się czy nie jeść zawsze na kolacje makreli(te 2zł dziennie bd miał) lub zjeść to co mam zrobiła na kolacje lub odgrzać obiad czy może zjeść po tym jak przyjadę lecz to jest zwykle godzina 21.30-22.
Co do odżywek nie zamierzam brać i nie brałem mam tylko pass wyszczuplający który nawet trochę daję.
A teraz sedno:
Czy mój ruch fizyczny nie spowoduje zbyt szybkiego spadku tłuszczu i potem efektu jojo?i czy wgl spowoduje jakiś większy spadem tłuszczu?
Czy ta moja niby dieta jest dobra?(czytałem mnóstwo artykułów ale jakoś nie potrafię ułożyć profesjonalnej)
Sorki że to tak w cały świat :)