mam 26 lat, obecnie ważę 75,6 kg przy wzroście 176 kg.
Od 3 tygodni zacząłem biegać, ponieważ gram amatorsko w piłkę nożną i zaczynam budować ponownie kondycję. Poza tym na brzuchu pojawiła się mała oponka i w związku z tym mam parę pytań. Obecnie biegam 3-4 razy w tygodniu, od 45-60 minut
1. Czy możecie pomóc w zakresie ustalenia lepszej diety- chodzi mi o jak najmniejszą ilość kalorii, teraz wygląda to mniej więcej tak:
- śniadanie ok. 9.00
2 jajka, parę liści sałaty lodowej, marchewka
- w południe ok 12.00
chleb żytni z szynką (2-3 kanapki), jogurt albo serek homogenizowany lub owoce: , grejpfrut bądź jabłko ok. 14.00
- po południu ok. 17.30
ryba z surówkami lub pierś z kurczaka z piekarnika i parę gotowanych ziemiaków lub schabowy, czasami zamiast obiadu 3-4 jajka, czyli powtórka z rozrywki śniadaniowej
Po 18.00 zazwyczaj już nie jem. Biegam po pracy, czyli po godz. 16.00
Po bieganiu uzupełniam węglowodany wyżej wymienionymi produktami i zażywam białko serwatkowe.
Od 5 dni biorę również odżywkę machine man burner firmy activLab, 2 tabsy rano na czczo i 2 tabsy przed bieganiem. W ciągu dnia nie pocę się- ewentualnie lekko dłonie, natomiast ciało nie reaguje na nie- czy wszystko jest ok? czy powinienem zwiększyć dawkę,bo z opini wynika, że ludzie się pocą nawet w bezruchu? Podczas biegania pocę się ostro, ale i tak nie mam do końca pewności, czy ta odżywka działa na mnie dobrze? albo czy to wina słabej diety, którą prowadzę, o ile jest słaba :)
Następne moje pytanie- dziś przesadziłem z bieganiem, zrobiłem ok. 7-8 km, gdzie wcześniej robiłem z 5-6 i czuję ból po lewej stronie kolana, tzn. w dolnej zewnętrznej częsci- czy są to przeciążone ścięgna? czy są jakieś dobre suplementy na zachowanie odporności kolana przeciw kontuzjom? Przed bieganiem robię rozciąganie mięśni, po bieganiu robię dodatkowo lekki spacer, żeby tętno "ochłonęło".
Kiedyś grałem amatorsko przez 9 lat w piłkę, do 18-ego roku życia, natomiat liczne kontuzje (5 razy skręcone stawy skokowe, 3 razy lewa kostka, 2 razy prawa) wykluczyły mnie z tej zabawy i teraz gramy "osiedlową" piłkę. Czy znacie może jakieś dobre stabilizatory na kostki, by przestrzec się przed ewentualną następną kontuzją? Na ten moment mam na prawej nodze jeden stabilizator z allegro, za kilkadziesiąt złotych, ale po ostatniej kontuzji (4 miesiące temu) jeszcze w nim nie grałem.
pozdrawiam serdecznie i dzięki za odpowiedź