_____________________________
Heloł, wracam do starego wątku bo w zasadzie nic się nie zmieniło. Tzn. ćwiczę w kratkę, co się z tym wiąże na stosunkowo niskich obciążeniach. Zaletą jest to, że zero presji na ciężar pozwala mi się bardziej skupić na technice. Mam zapalenie kaletki podbarkowej, w sumie dość przeciągnięte, bo bark dokucza okresowo od zeszłej jesieni, w sumie się pogorszyło, bo zrobienie pompki jest obecnie niemożliwe (choć może być tak, że będąc generalnie słabsza nadmiernie obciążam ten bark i dlatego on protestuje).
Co do ćwiczeń jednonóż to się waham i opieram. Moja zabawa z ciężarami to nieustanne macanie, przypominanie i próba podtrzymania stats quo, tak więc wydaje mi się że wielkiej tragedii z tego powodu nie ma. Poza tym, co się z tym wiąże, imo nie jestem technicznie gotowa. Niemniej nieustannie mam to na uwadze, przynajmniej jeśli chodzi o obserwacje w trakcie/ po treningu.
Zmieniony przez - loferne w dniu 2012-12-26 15:51:53
Heloł. I'm back.
Mówiłam że wrócę :)
No to niech będzie dzisiejszy trening:
1:40 (czy 1:20) marszobiegu, na koniec schłodzenie ca. 2,5 km
miska nieczysta i nieliczona, ale ... to tajemnica
Zmieniony przez - loferne w dniu 2014-01-05 13:37:59
Zmieniony przez - loferne w dniu 2014-01-19 14:57:22
łanłej: http://www.sfd.pl/-t767019-s8.html
-----------------------------------------------------------
http://www.sfd.pl/jedz-t752315.html http://www.sfd.pl/gotuj-t696301.html
http://www.sfd.pl/gadaj-t699560.html http://www.sfd.pl/targ-t819911.html