...
Napisał(a)
Idą na ilość nie na jakość :P No ale czego się spodziewać jak teraz wszystko nawet służba zdrowia nastawiona jest na zyski, a nie faktyczne udzielanie pomocy...
...
Napisał(a)
nie wiem jak państwowa służba zdrowia bo na szczęscie choroby się mnie nie imają, ale jeżeli chodzi o prywatnych dietetyków to byłam lata temu u trzech, zalecenie 1000 kcal, u jednego było ok 1200 kcal, taka dietę to ja znajdę w każdej gazecie hehe może się coś zmieniło na przestrzeni lat ale wole już tego nie sprawdzać. Jeżeli już miała do kogoś iśc to do dietetyka sportowego
...
Napisał(a)
W każdej branży są fachowcy i "fachowcy". Osoby robiące coś z pasją i osoby zarabiające na naiwności innych.
Przykładowo instruktorzy w klubach fitness zawsze mają odpowiednią wiedzę, żeby doradzać innym?
Przykładowo instruktorzy w klubach fitness zawsze mają odpowiednią wiedzę, żeby doradzać innym?
...
Napisał(a)
Jakiś czas temu wybrałem się do podobno najlepszej placówki dla otyłych w Krakowie. Żebym nie zwalał na brak zaangażowania lekarzy pracujących na kontraktach z NFZ udałem się prywatnie. I tak wyglądała wizyta: Dzień dobry, proszę na wagę, mierzymy wagę, wzrost, poziom tkanki tłuszczowej itp. Dietetyczka pyta się czy mam jakieś problemy z jedzeniem (w sensie czy czegoś nie mogę jeść, czy jestem na coś uczulony, czy biorę jakieś leki długoterminowo. Mówię, że nie. Pani daje mi karteczkę z jadłospisem i mówi żebym się zarejestrował za 3 miesiące i zobaczymy co dalej. Karteczka miała dietę 2000kcal (moja waga wtedy coś koło 115kg) - śmieszne. Ja wiedząc, że przed 5 minutami dokonałem zapłaty w wysokości 100PLN za tą jakże istotną konsultacje, postanowiłem się kobity spytać chociaż ile białek na kgmc spożywać, ile tłuszczy, ile węgli. W odpowiedzi dostałem informację, że to nie ważne, ale jak będę się trzymał tej karteczki to to na pewno wystarczy. Śmiech na sali.
Zmieniony przez - Linomag w dniu 2012-08-06 17:09:54
Zmieniony przez - Linomag w dniu 2012-08-06 17:09:54
...
Napisał(a)
Nie zmieściło się w szybkiej odpowiedzi... I dalej: Parę dni po tym zajściu dostałem od szwagra informacje o SFD. Zajrzałem tu zostałem. A to co dostałem od kobitki za 100PLN poszło do pieca. W byle jakim podwieszonym jest zawarta dużo większa wiedza niż jaką posiadają lekarze centrum odchudzania w którym byłem. Masakra i tragedia - u zwykłego lekarza z tej branży ostatni raz.
Jak sobie sam nie ułożysz, nie zaczniesz się dowiadywać na własną rękę to nikt Ci nie pomoże (chyba że masz znajomych lub znasz specjalistów pasjonatów).
Smutne jest to, że tak to wygląda w każdej branży. Jedziesz do mechanika - to samo. Budujesz dom - nie znasz się, nie przypilnujesz - masz problem.
Zmieniony przez - Linomag w dniu 2012-08-06 17:15:17
Jak sobie sam nie ułożysz, nie zaczniesz się dowiadywać na własną rękę to nikt Ci nie pomoże (chyba że masz znajomych lub znasz specjalistów pasjonatów).
Smutne jest to, że tak to wygląda w każdej branży. Jedziesz do mechanika - to samo. Budujesz dom - nie znasz się, nie przypilnujesz - masz problem.
Zmieniony przez - Linomag w dniu 2012-08-06 17:15:17
...
Napisał(a)
a co donos chcesz do ministerstwa napisać?
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
Nie mam jeszcze wystarczającej liczby postów, żeby na prv pisać. Ale to żadna tajemnica. Centrum Leczenia Otyłości (CLO) w Krakowie na Ul. Garncarskiej.
...
Napisał(a)
postanowilem skorzystac z uslug Koniu151 czekam na odpowiedz napisze potem jak wrazenia;)
Polecane artykuły