Kilka słów wstępnych o mnie i o moim bieganiu:
Mam kilka pytań, które mnie nurtują na temat biegania po dzisiejszym dniu. Biegam intensywnie od lutego 2012. Mam 26 lat i zaczynałem bieg od 1km z przerwami, aż udało mi się dotrzeć do punktu w którym jestem aktualnie, czyli 5km co zajmuje mi ok 30-35 min w normalnym tempie, żebym mógł przebiec bez przystanięcia. Czasami biegam też dłużej, ale maksymalnie 50 min. Zaczynałem gdy ważyłem 110kg, a aktualnie ważę ok 96kg, czyli 14kg mniej. Od miesiąca jestem na diecie dopasowanej do siebie o opracowywanej na zasadzie zjadanych kalorii i wartości odżywczych, a wcześniej próbowałem się ograniczać tak po prostu bez diety. Sam zauważyłem że w ciągu ostatniego miesiąca zrzuciłem te 4kg, a całą resztę w 6M, więc jak na razie zacząłem widzieć, że jednak dobra dieta to podstawa. Staram się dążyć do BTW w proporcji 3:1:2.
O co mi tak w ogóle chodzi... Otóż moje treningi (bieganie i nie tylko) były intensywne i nie miałem wcześniej możliwości sprawdzenia tętna. Dzisiaj miałem taką możliwość. Zaopatrzyłem się w profesjonalny zegarek z urządzeniem do pomiaru ciśnienia na klatce piersiowej.
Co zauważyłem... Moje tętno podczas średniej prędkości którą biegam wynosiło: 155-175. Próbowałem zmierzyć dziś tętno max i największe jakie osiągnąłem to 195 i domyślam się że to jest mój max pomimo, iż wyciągnąłbym z siebie pewnie 200. Tak dla uwiarygodnienia trzeba by było przeprowadzić specjalistyczne badanie w laboratorium z bieżnią, ale 195 jest blisko ogólnego wzoru na HRmax (220-wiek).
Do czego zmierzam... mówi się że tłuszcz najlepiej spala się w okolicach 65-75 HRmax, czyli odpowiednio dla mnie byłoby to:
195 x 0.65 = 127
195 x 0.75 = 146,
więc puls w którym wygodnie mi się biega (150-170), gdzie częściej jestem w okolicach 160 wcale nie gra na moją korzyść jeżeli chcę spalić jak najwięcej tłuszczu. Czy dobrze myślę?
Chcę zaznaczyć, że przed bieganiem biorę BCAA. Mimo wszystko, jeżeli chcę spalić więcej tłuszczu to powinienem zejść na maksymalnie 0.75HRmax?
Zależy mi tylko i wyłącznie na zrzuceniu tkanki tłuszczowej, szczególnie na brzuchu. Oprócz biegania jeżdżę rowerem 1-2 razy w tygodniu 20km, raz w tygodniu basen i raz w tygodniu ćwiczenia mięśni ogólne (pompki, brzuch, biceps, triceps, itd). Poradźcie mi proszę w kwestii biegania, bo żeby utrzymać niższe tętno, to muszę albo bardzo bardzo wolno biec, albo szybko iść. Ja wolę biec i może te "wolę" jest tu tym co muszę zmienić? Może zastosować raz na tydzień trening interwałowy After Burn z 6 powtórzeniami, co wygląda mniej więcej tak:
6x30 sek./100 sek.
Gdzie: 6x - ilość powtórzeń,30 sek. – czas trwania szybkiego odcinka wyrażony w sekundach, /100 sek. – długość przerwy w marszu wyrażona w sekundach, która następuję po szybkim odcinku.
Ktoś z Was może korzystał z takiego treningu?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady.