Mam 25lat, 180cm i 94kg. Praca siedzaca i wiekszosc rodziny ma sklonnosci do nadwagi. Mialem kilka epizodow z silownia w zyciu, ale to raczej takie machanie hantelkami w piwnicy. Najmniej wazylem 79kg, budowe mam raczej krepa, 82kg utrzymywalem przez dluzszy czas.
Od tygodnia chodze na silownie, celem moim jest wzmocnic wszystkie miesnie (glownie chodzi mi o lepsze samopoczucie) i zrzucic zbedny tluszcz. Z tego co czytalem powinienem biegac, uprawiac nordic walking, plywac i ewentualnie cwiczyc z malymi obciazeniami robiac krotkie przerwy. Niestety oprocz takich ogolnikow nie udalo mi sie znalezc konkretnego planu.
Chcialbym cwiczyc nie wiecej niz 4 razy w tygodniu i nie dluzej niz 2,5h jednorazowo. Czas mam zwykle w godzinach 10-14.
Zdaje sobie sprawe, ze aby efekty osiagnac szybciej musze zmienic diete. Przyznam sie ze za slodyczami nie przepadam, alkohol pije zadko a jesli juz to z umiarem, ale lubie solidnie zjesc (nie koniecznie tlusto). Wiem ze poczatkowo powinienem wylaczyc ziemiaki, biale pieczywo itp ale takze konkretnej diety dla siebie nie znalazlem.
Domyslam sie ze takie diety/zestawy cwiczen sa juz przygotowane i nie ma potrzeby wywazac otwartych drzwi. Bardzo prosze o jakies konkretne rady, linki do diet/zestawow cwiczen. Nie zalezy mi na jakims szybkim zzuceniu wagi ani zdubodwaniu miesni- efekty wizualne sa celem drugoplanowym. Wolalbym tez uniknac "wspomagaczy", choc elkarnityna wydaje sie rozsadnym rozwiazaniem.
Bede wdzieczny za wyrozumialosc, bo pewnie podobne pytania pojawiaja sie czesto. Bardzo prosze tez o konkretne odpowiedzi, ogolnikow naczytalem sie juz sporo.