Obstawałbym za tym, by mimo wszystko starać się ograniczać wszelkie gainery, bo nie ma co ukrywać - pierwszorzędnej jakości to one nie są, a o uzupełnienie braków chociażby węgli nie ciężko.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.