Wiek : 20
Waga : 64,5
Wzrost : 170
Obwód w biuście(1) : 86
Obwód pod biustem : 74
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 77
Obwód na wysokości pępka : 88,5
Obwód bioder (3): 94
Obwód uda w najszerszym miejscu: 60
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: póki co siedzenie przed komputerem i na uczelni
Co lubisz jeść na śniadanie: jajka,jogurt,płatki owsiane,ziarna słonecznika,kakao,chleb z szynką,twarożkiem,warzywami,herbata zielona,melisa,pokrzywa,mięta
Co lubisz jeść na obiad : kurczak w różnych wydaniach,wszelkiego rodzaju zupy,mięso mielone,kasze,ziemniaki,surówki
Co jako przekąskę : żurawina,orzechy,batony zbożowe
Co jako deser : czekolada (również gorzka),owoce, sorbety lodowe
Ograniczenia żywieniowe : alergia na morele,brzoskwinie,jabłka itp.
Stan zdrowia: średni
czy regularnie miesiączkujesz: nie
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej : z pewnych względów niestety tylko ćwiczenia w domu, najlepiej z płyt
Stosowane wcześniej diety : no właśnie, tu się zaczyna - jakiś czas temu schudłam 5kg, ale niestety zamiast na wysportowaną osobę, wyglądałam po prostu chudo. Brzuch miałam płaski, ale tylko tyle dobrego. Stosowałam różne ćwiczenia w domu, fakt nieregularnie i chyba zbyt mało, ale za to jadłam o wiele zdrowiej niż wcześniej - odstawiłam fast foody, słodycze (oprócz gorzkiej czekolady), jadłam więcej warzyw, owoców, piłam wodę zamiast soków itp. ale dosyć często czułam się nienajedzona, mdliło mnie trochę a po zwykłej porcji jajek z warzywami prawie zwymiotowałam chociaż wydawało mi się, że to pożywny posiłek. Nie wiem co robię źle. Teraz boję się znowu przechodzić na swoją "dietę" bo nie chcę zrobić sobie krzywdy. Niestety spoczęłam na laurach i po osiągnięciu płaskiego brzucha zaczęłam bardzo niezdrowo się odżywiać - produkty wysokoprzetworzone,cola,słodycze codziennie,fast foody przez co bardzo szybko przytyłam i wróciłam do stanu poprzedniego, tylko dodatkowo mam 2x więcej cellulitu i mniej jędrną skórę.
Chciałabym uzyskać szczupłe ciało ale przy tym ładnie,lekko wyrzeźbione. Najbardziej zależy mi (póki co) na płaskim,leciutko umięsnionym brzuchu,fajnym wcięciu w talii następnie dążę do reszty czyli uniesienia pośladków, ujędrnienia wewnętrznej strony ud i wyszczuplenia i ujędrnienia ramion. Bardzo bym nie chciała stracić talii i kobiecych kształtów (a niestety często widzę, że ćwiczące kobiety i fitnesski mają wyrzeźbione brzuchy ale przy tym zero talii i bioder co już (dla mnie) nie jest fajne. Czy da się to jakoś uniknąć odpowiednio zestawionymi ćwiczeniami?)
Prosiłabym o jakiś komentarz dotyczący mojego planu ćwiczeń, czy jest on dobry? I o jakieś wskazówki jak powinien wyglądać mój plan żywieniowy? Nie chcę liczyć na każdym kroku ile spozyłam kalorii itp chciałabym jeść po prostu zdrowo, żeby weszło to w nawyk, ale nie wiem czy to wystarczy, by uzyskać ładne ciało? Nie chcę żeby znowu doszło do sytuacji gdzie będzie mnie mdliło itp. A może odstawienie słodyczy,słodkich napojów i fast foodów wystarczy w zupełności?
Mój plan ćwiczeń:
Poniedziałek: rozgrzewka + ćwiczenia modelujące całe ciało "skalpel" Ewy Chodakowskiej (razem 50minut)
Wtorek: rozgrzewka + 20minut rzeźbienia talii i ćwiczenia na płaski brzuch z Tiffany Rothe + 30 minut fat burning na spalenie tłuszczu(razem 60minut)
Środa: tj poniedziałek
Czwartek : tj wtorek
Piątek : tj poniedziałek
Sobota: tj wtorek
Niedziela: wolne
Nie wiem czy nie przesadziłam z ilością w ciągu tygodnia ale trzymałam się zasad - na początku zawsze rozgrzewka, ćwiczenia siłowe na całe ciało co drugi dzień, tak samo ćwiczenia na talię i brzuch co drugi dzień żeby mięśnie odpoczywały, aeroby po ćwiczeniach siłowych, równiez co drugi dzień i jeden dzień przerwy.
Bardzo proszę o odpowiedzi.