Bryy
niestety w niedoczasie, brakuje wypisek z miski i
treningow, niestety ale musze odpuscic do polowy grudnia
Priorytety na najblizsze dni i 1/2 grudnia to 2 nieciekawe egzaminy & praca, stad brak czasu na wypiski i regularne treningi.
Poki co tragicznie nie jest bo sporo sie ruszam a nocami zakuwam, w misce jedynie lekki nadmiar wszystkiego wychodzi mi tak ok 2000- 2200 trzymam tluszcze na 70 i podbijam W i B.
Nie wiem jak wymiary ale ubrania wciaz pasuja ;) czyli ze sie nie cofam.
Forma lepiej, ostatni basen 2.2km w 1h 20 min
Grudzien bedzie killer aukowo i pracowo ehhh...wiec pewnie bedzie tylko gorzej.
zdrowka wszystkim
ps. wyhodowalam calkiem spora juz kombuche jesli jest ktos z wysp to moge podeslac