Brak zahamowań w obijaniu przeciwnika. I świadomość że sami też oberwiemy, jak nie do przeciwnika to od grawitacji i chodnika.
Co do stylu, to dobrze jest mieć ogarnięte podstawy z każdego zakresu walki.
A najlepiej to się nie bić, jak nie trzeba. Przynajmniej w niedzielę do kościoła nie idzie się z obitym ryjem. I dzieci nie patrzą krzywo na tatę :)
Niebo woła, ziemia przyciąga.