Tak szybko w trzech zdniach o mnie zeby nie przynudzac, forum sledze od dluuuuzszego czasu ale ciagle brak odwagi do zalozenia dziennika, natomiast informacje tu przeczytane bralam sobie do serca, zaczelam cwiczyc i od roku smigam na silke. Polubilam zdrowe jedzonko, calkowicie wyeliminowalam z "diety" cole i slodycze co bylo moim koszmarem. Dzieki temu w zdrowy sposob zrzucilam 7 kg (waga startowa 67 kg), zaczely sie pokazywac fajne miesnie (nogi, plecy, biceps i triceps) :)
Silownie polublam a ciezary pokochalam i w tej sielankowej atmosferze okazalo sie ze.... Jestem w CIAZY :) z racji nudnosci odpuscilam silke ale teraz jestem juz w 4 miesiacu wiec czas wystartowac ponownie (forumowa lektura o cwiczeniach w ciazy juz ogarnieta ) :)
Ale do rzeczy... moim problemem jest to ze znienawidzilam mieso jakies 2 miesiace temu i od tamtej pory nie mialam w ustach ani kawalka. Tzn podchody do zjedzenia byly ale konczyly sie miesem w koszu :/ W zwiazku z tym co jesc zeby przetwac i dostarczac do organizmu wart. odzywwcze jakie ma mieso ?
Z gory dzieki za kazda podpowiedz :)
Zmieniony przez - Joanna27 w dniu 2012-10-24 02:41:58