Szacuny
0
Napisanych postów
29
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1638
Trudno mi było sformułować tytuł tematu aby był trafiony więc wyjaśniam.
Sytuacja:
Studiuję dojeżdżając więc 4:30 pobudka, powrót 17-20. Oprócz późnego obiadu nie mam czasu jeść posiłków w domu takich jak śniadanie. Nie mam również czasu na ćwiczenia/siłownie, najwyżej rano pół godzinki na jakieś brzuszki czy a6w + poranny spacer 2x20minut szybkiego marszu i powrotnie to samo :)
Mam na dodatek według tych dziwnych kalkulatorów bmi niedowagę, a chciałabym tylko odrobinę zrzucić tłuszczyku z brzuchu.
Chciałabym jakąś poradę co powinnam mniej więcej ze sobą zabierać co można jeść na zimno w "terenie". Wszelakie jajka odpadają.
Czytałam też, że bananów nie powinnam podczas odchudzania jeść?
Nie jem żadnego pieczywa bo nie lubię.
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1638
Dzieki wielkie, wstyd się przyznać ale przeszukiwalam forum przez google i jakoś nie wyszukało mi tego tematu, a czegoś takiego własnie szukałam :) Pierwsza strona nic mi nie wnosi do tematu (bo to już wiem), ale mam nadzieję, że kilka stron dalej znajdę jakieś gotowe przepisy, bo przecież nie wszystko smakuje na zimno, a nie wyznaje zasady wygląd za wszelką cenę.
Szacuny
0
Napisanych postów
29
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1638
Czasem konsystencja jedzenia po wystygnięciu i odstaniu w pojemniku się zmienia i nie wszystko się do takiego pojemnika zmieści, więc szukam od jakiegoś czasu przepisów sprawdzonych na zimno. Posiłek ma być przyjemnością przecież, a nie przykrym obowiązkiem :)