Szacuny
0
Napisanych postów
41
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
421
Cześć, biegam od pewnego czasu, teraz biegam po 10km po twardej nawierzchni, nie mam możliwości biegać po innej, ponieważ jak przychodzę ze szkoły to jest już ciemno. Na początku były bóle w okolicach łydki i kostek, jednak po około 2 tygodniach przeszło, teraz czasami przez pierwsze 2-4 km, po tych przestają i czuje że mogę ciągle biegać ;]
I jeszcze mam problem z prawa nogą, rok temu miałem przykra sytuacje i ciężko to powiedzieć ale zwichnąłem ją, jednak zamiast iśc do lekarza to przechodziłem ją, teraz jak chodze to nie jest prosta, tylko wykrzywiona w prawo. Dzisiaj jak biegałem to musiałem odpuścić po zaledwie 6km, zamierzam iść do lekarza w tym tygodniu albo na początku następnego, jakieś prześwietlenie, może naprostują albo coś, czuje że mogę biegać, lewa noga zero bólu, czułem sie ledwo zmęczony a prawa to bolała w okolicach kostki tam gdzie mialem spuchnięte.
Chciałbym was sie zapytać o jakieś sposoby jak radzic sobie z takim czymś, w razie gdyby lekarz nic nie poradził.