...
Napisał(a)
Od niecałych trzech miesięcy mam następujący problem z kolanem. Kilka razy dziennie dochodzi w moim lewym kolanie do przeskoku rzepki podczas zginania bądź wyprostu kolana. Mam wrażenie unoszenia się jej w górę, jak gdyby obierała ona niewłaściwą drogę ruchu (co można wyczuć pod palcami) a następnie wskakuje ona na swój właściwy tor. Ów przeskok nie jest bolesny, towarzyszy mu jednak pewne dziwne uczucie – właściwie kiedy ono się pojawia wiem, że za chwile rzepka mi przeskoczy. Ból pojawia się dopiero jakiś czas po przeskoku. Generalnie ból towarzyszy mi cały czas. Po dwóch miesiącach takich dolegliwości zacząłem nosić opaskę stabilizującą podrzepkową (taka opaska z elastyczną gąbką zapinana na rzepy pod kolanem), która w zasadzie likwiduje 80% dolegliwości bólowych i przeskoki przy jej zastosowaniu wydają się być rzadsze. Wystarczy jednak, że ją zdejmę, a ból i dziwne uczucie pełności kolana wraca w okamgnieniu (opaskę noszę już 3 tygodnie). Wszystko zaczęło się około 3 miesiące temu na drugi dzień po imprezie podczas, której sporo sobie poskakałem znieczulony nieco alkoholem. Przez jakiś tydzień po imprezie przeskoki rzepki były dość gwałtowne, więc nawet kilka dni odciążałem kolano używając kul. Oczywiście byłem z kolanem dwukrotnie u mojego ortopedy, który stwierdził, że z kolanem jest wszystko w porządku. Może dlatego, ze podczas badania fizykalnego przeskoki rzepki nie następowały – nie robi ona przecież tego na zawołanie. Pod koniec lutego (będzie już więc jakieś 9 miesięcy temu) usuwano mi w tym kolanie fałdy maziowe, które określono jako masywne (8 lat „leczono” mnie na chondromalacje, która okazała się w ostateczności zwykłą pliką). Wszystko już z tym kolanem pięknie dochodziło do normy. Nie wiem co robić dalej – boje się, że przeskoki rzepki trwające dłużej w końcu doprowadzą do degradacji chrząstki stawowej co byłoby chyba najgorszym scenariuszem... Próby ćwiczeń – np. przysiady w oparciu o piłkę przy ścianie powodują jeszcze większe dolegliwości bólowe. Izometrii na dłuższą metę jeszcze nie próbowałem bo cały czas to kolano boli i boje się pogorszenia sytuacji. Co robić? Do kogo się zgłosić? Mieszkam na Śląsku opolskim – Żory już sobie opuszam, gdzie się udać z prośbą o pomoc? A może jakoś pomóc sobie na własną rękę? Frustracja i poczucie bezsilności.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Polecane artykuły