Zawody nie poszły po myśli niestety, nie pamiętam wszystkich miejsc ale to co pamiętam opiszę:
1 Radzikowski
2 Sawickas
3 Zageris
4 Solvang
5 Wildauer
6 Toczek
7
8 Katona
9
10 Cyrwus
11 Ja niestety :(
12 Hollands
Więc tak miał to być mój dobry start na koniec sezonu, w takim gronie liczyłem na 8 miejsce ale niestety było inaczej.
zaczęło się całkiem dobrze bo w przeciąganiu auta byłem 5, następnie platforma na barki ciężar był tak wielki że nie zaliczyłem żadnego powtórzenia. Trzecia konkurencja to przerzucanie beczek w Polsce robimy to na wysokość 4,5 metra i tak miąło być, nagle na miejscu zmiana na wysokość 5,2m i zrobiłem tylko 4 beczki. Kolejna konkurencja to trzymanie przodem tu liczyłem na odrobienie punktów ale szedłem pierwszy i nie znałem czasów później okazało się że wynik 5sekund lepszy dałby mi 6pkt wiecej tak małe były różnice. Następnie martwy ciąg nie zaliczam żadnego powtórzenia, ciężar był tak wielki że tylko 4 zawodników sobie z nim poradziło. Ostatnią konkurencja były kule tu zrobiłem czas w granicach 7 miejsca chyba ale niestety nie zmieniło to już mojego miejsca. Cieszy mnie fakt że wystartowałem w takim gronie ale mam mega nie dosyt, ciężary były z lekka przesadzone więc wyszło jak wyszło, do tego wole konkurencje biegane a nie statyczne,a od konkurencji zawsze wiele zależy. Teraz jestem w okresie odpoczynku od sezonu do treningów wracam za dwa tygodnie , do końca roku będą to lekkie typowo kulturystyczne treningi tylko na siłowni. A od stycznia stopniowo będę zwiększał obciążenia treningowe, te zawody pokazały mi jak wiele muszę poprawić aby liczyć się nie tylko w Polsce. Mam nadzieję że przyszły sezon będzie jeszcze lepszy.