troche poczytalem i wiem ze z moimi rozmiarami: 180cm/60kg, jestem typem ektomorfika.. (mam chude nadgarstki i ogólnie kij):P z tego co czytałem to aby ektomorfik mógł przybrać na wadze to powinien spozywac nawet do 7 posilkow dziennie, ale ze tryb zycia na to za bardzo nie pozwala to powinien zastapic nawet ze 3 posilki jakimis suplementami.. i wlasnie.. chciałbym przybrac na masie bez zadnych odzywek jedynie za sprawa cwiczen i wiekszej ilosci spozywanych posilkow (oczywiscie na tyle na ile to bedzie mozliwe), za niedlugo ferie wiec troche wolnego czasu no i od maja tez wolne wiec mam plany zeby zaczac troche biegac, pocwiczyc z hantlami, pompki i inne, glownie po to by nabrac kondycji no i (mam nadzieje - ''wypchnac na swiat'' jakies miesnie ktorych nie widac) i tu w koncu meritum tego postu: czy szybciej przybiore na wadze jedzac i nic nie robiac w strone treningow czy polaczenie - trening jedzenie jest lepsza opcja.. glownie chcialbym przybrac na masie, nie koniecznie miec ladnie zarysowane miesnie, glownie masa.. czy trening + jedzenie nie opuzni jej zdobycia? co radzicie?
pzdr.