-Kąpie się w zamarzającym górskim strumieniu. To moja nowa pasja, taka zimowa kąpiel świetnie regeneruje organizm i pozwala się odstresować. Wszyscy, których namówiłem na takie przeżycie, są zachwyceni - mówi Kołodziej, który tym razem "mroził" się w towarzystwie Roberta Złotkowskiego, trenera Przemysława Salety.Kołodziej hartuje się w oczekiwaniu na walkę, po której ma zostać pretendentem do tytułu mistrza świata IBF w kategorii cruiser.
- Miałem walczyć z Garrettem Wilsonem już w grudniu, ale nabawiłem się kontuzji kostki i teraz muszę czekać do wiosny - mówi pięściarz, który zaznacza jednak, że uraz i siedem tygodni poruszania się o kulach to także korzyści. - Właśnie urodziła mi się córka Lena Maria, a rehabilitacja sprawiła, że miałem więcej czasu, by cieszyć się rodziną - mówi Kołodziej. - Ruszam także z własną fundacją "Kuźnia Kołodzieja" i otwieram klub bokserski w Krynicy. Jest tu wielu chłopaków, którzy zamiast pić i ćpać, mogą boksować. Puszczę im muzykę hip-hop i dam szansę na lepsze życie dzięki uprawianiu sportu - mówi Kołodziej, który ma za sobą studia z zakresu resocjalizacji. - Chcę promować sport jako sposób na życie, a w Krynicy do boksu nie trzeba szczególnie namawiać, wystarczy się rozejrzeć na ulicy - śmieje się pięściarz.
Nazywany "Harnasiem" bokser do rodzinnego miasta ściąga takich zawodników, jak Saleta, Wach czy Izuagbe Ugonoh. Góry podobają się szczególnie temu ostatniemu. Czarnoskóry bokser z polskim paszportem rozważa nawet kąpiel w lodowatym strumieniu. - Najpierw sprawdzę jednak, czy ktoś z mojej rasy już próbował takiej przygody - śmieje się zawodnik z Trójmiasta, który w Krynicy jest sparingpartnerem przygotowującego się do starcia z Andrzejem Gołotą Przemysława Salety.Do Krynicy przyjeżdża się pić wodę z mineralnych źródeł i jeździć na nartach. Jeden z najlepszych polskich pięściarzy Paweł Kołodziej (30-0, 17 KO) dary natury wykorzystuje inaczej
-Kąpie się w zamarzającym górskim strumieniu. To moja nowa pasja, taka zimowa kąpiel świetnie regeneruje organizm i pozwala się odstresować. Wszyscy, których namówiłem na takie przeżycie, są zachwyceni - mówi Kołodziej, który tym razem "mroził" się w towarzystwie Roberta Złotkowskiego, trenera Przemysława Salety.Kołodziej hartuje się w oczekiwaniu na walkę, po której ma zostać pretendentem do tytułu mistrza świata IBF w kategorii cruiser.
- Miałem walczyć z Garrettem Wilsonem już w grudniu, ale nabawiłem się kontuzji kostki i teraz muszę czekać do wiosny - mówi pięściarz, który zaznacza jednak, że uraz i siedem tygodni poruszania się o kulach to także korzyści. - Właśnie urodziła mi się córka Lena Maria, a rehabilitacja sprawiła, że miałem więcej czasu, by cieszyć się rodziną - mówi Kołodziej. - Ruszam także z własną fundacją "Kuźnia Kołodzieja" i otwieram klub bokserski w Krynicy. Jest tu wielu chłopaków, którzy zamiast pić i ćpać, mogą boksować. Puszczę im muzykę hip-hop i dam szansę na lepsze życie dzięki uprawianiu sportu - mówi Kołodziej, który ma za sobą studia z zakresu resocjalizacji. - Chcę promować sport jako sposób na życie, a w Krynicy do boksu nie trzeba szczególnie namawiać, wystarczy się rozejrzeć na ulicy - śmieje się pięściarz.
Nazywany "Harnasiem" bokser do rodzinnego miasta ściąga takich zawodników, jak Saleta, Wach czy Izuagbe Ugonoh. Góry podobają się szczególnie temu ostatniemu. Czarnoskóry bokser z polskim paszportem rozważa nawet kąpiel w lodowatym strumieniu. - Najpierw sprawdzę jednak, czy ktoś z mojej rasy już próbował takiej przygody - śmieje się zawodnik z Trójmiasta, który w Krynicy jest sparingpartnerem przygotowującego się do starcia z Andrzejem Gołotą Przemysława Salety.
Źródło: ringpolska.pl, dostęp: 30.01.2013; Autor: Gwizdek24.pl
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.