Około 1,5 roku temu przewróciłem się na motorze, doznałem bardzo małej kontuzji kolana ( zebrało mi się tylko troche wody ). Byłem u ortopedy, zalecił stosowanie tabletek, powiedział, że nie trzeba ściągać. Woda po krótkim czasie zeszła i od tamtego czasu nawet przy bardzo dużych obciążeniach kolana nic się nie działo. Ostatnio byłem na treningu na motorze, znowu wszystko było super az zrobiłem trening na nogi ( przysiady ze sztangą ) i na 2 dzien zobaczylem ze kolano lekko spuchło. Nie występował kompletnie żaden ból, lekko spuchnięte kolano, nie wiem czy to troche "wody" czy tylko opuchlizna. Dzisiaj po smarowaniu maścia i noszeniu opaski kolano jest juz prawie takie samo jak drugie, bardzo malo opuchlizny ( po 3 dniach od kontuzji ).
Moje pytanie brzmi, czy mogę robić przysiady ze sztangą czy kolano jest już podatne na kontuzje? Czy jak bede jezdzil na motorze to moze znowu spuchnąć? Proszę o rade.
Pozdrawiam