Raz, dwa, trzy... Próba odkopania dziennika.
Z uwagi na to, że się trochę pozmieniało nowa ankieta:
Wiek : 38 (jeszcze przez chwilę)
Waga : 167
Wzrost : 57,6
Obwód w biuście(1) : 83
Obwód pod biustem : 70
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 65
Obwód na wysokości pępka : 71
Obwód bioder (3): 98
Obwód uda w najszerszym miejscu: 54
Obwód łydki : 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : góra ciała, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) był
trening siłowy w domu, było trochę siłowni, teraz jest nic - dlaczego -patrz stan zdrowia
Co lubisz jeść na śniadanie: omlet owsiany
Co lubisz jeść na obiad : wół, wół, wół,
Co jako przekąskę : nie lubię przekąszać - wole 3-4 treściwe posiłki
Co jako deser : zapomniałam co to
Ograniczenia żywieniowe : cukinia
Stan zdrowia: do sierpnia powiedziałabym ok, potem naprawiałam żylaki w jednej nodze - zakaz wysiłku fizycznego na miesiąc, poprawka żylaka - to samo, w październiku pobieranie wycinków, znowu zakaz wysiłku fizycznego, 27 listopada - operacja no i teraz dochodzę do siebie
czy regularnie miesiączkujesz: nie wiem, po latach stosowania pigułki odstawione w październiku, w ostatnim cyklu też interwencja hormonalna, z uwagi na termin operacji. Przez 2 tygodnie po operacji bezwzględny zakaz wysiłku fizycznego.
Do sprawdzenia jest poziom cukru - wyszło 96, przy górnej granicy normy 99,
w szpitalu ciśnienie 150 - do sprawdzenia czy stres czy coś innego - dotychczas moje ciśnienie nie przekraczało 120
czy bierzesz tabletki hormonalne: już nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: tak,
Preferowane formy aktywności fizycznej basen, trening w warunkach domowych
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : odżywka białkowa
Stosowane wcześniej diety : w czasach licealnych głodówka, minimalna waga 49 kg, jakieś 2-3 lata temu próba z Dukanem, 2-3 tygodnie nieortodoksyjnie bo mi nie pasowało i nerkom też
Pytanie brzmi, jak teraz, spokojnie wrócić do aktywności? 10 grudnia mam kontrolę po operacji, to będę wiedzieć więcej. Wiem, że na razie nie poszaleję z ciężarami, na basen też nie od razu wrócę
Dieta
Na początku mojej przygody z SFD było 120/70/150 tu chudłam
potem 120/60/170 tu nie chudłam, ale więcej węgli bardziej mi pasuje.
Czy po odstawieniu hormonów modyfikować coś w diecie? Czy przy braku aktywności coś obciąć? Gdzieś w głowie jest potrzeba chudnięcia, ale chyba nie do końca racjonalna. Moja obecność tu to chęć zadbania o zdrowie, także psychiczne
i ciało.
Wczorajsza miska - trochę mało