Od ponad dwóch tygodni prawie nic nie dołożyłem na sztangę, co mnie niesamowicie frustruje ;) Muszę coś z tym zrobić :)
Przez ostatnie 8 tygodni ćwiczyłem FBW, poniżej wklejam plan treningowy.
Co zrobić, czy zmienić plan zupełnie, czy wystarczy dodać dodatkową serię do każdego ćwiczenia i zmienić zakres powtórzeń z 10-8 do 12-10?
Myślicie że to wystarczy żeby ruszyć z miejsca?
Moim celem jest masa.
Dotychczasowy trening:
trening A.
Przysiad ze sztangą 3 serie, 10-8
Wyciskanie płasko 3 serie, 10-8
Wiosłowanie sztangą 3 serie, 10-8
Wyciskanie żołnierskie 3 serie, 10-8
Biceps łamana 2 serie, 12-10
Francuskie łamana 2 serie, 12-10
Brzuch 2 serie, 20-16
trening B.
Martwy ciąg 3 serie, 10-8
Wyciskanie skos 3 serie, 10-8
podciąganie drążek 3 serie, 10-8
Push Press 3 serie, 10-8
Biceps sztangielki 2 serie, 12-10
pompki na poręczach 2 serie, 12-10
Brzuch 2 serie, 20-16