Mija właśnie mój pierwszy tydzień na ckd, ale jak powszechnie wiadomo pierwsze ładowanie robi się po 2 tygodniach. Problem pojawił się w piątek, a mianowicie piątkowy trening jest typowo masowy i taki też ma zamysł w połączeniu z ładowaniem. Pomyślałem sobie co jeśli na siłowi "uszkodzę" sobie mięśnie, a nie zrobię po nim ładowania. Na czystą logikę wyszło mi, że po prostu dojdzie do katabolizmu mięśni, wiec zamiast tego zrobiłem aeroby z 10g bcaa przed i po. Pytanie brzmi, czy dobrze postąpiłem? :) Idąc dalszym tropem zastanawiam się co zrobić w przyszły poniedziałek i wtorek? aktualnie mam glikogen na wyczerpaniu i jestem w stanie ketozy. Trening na siłowni ma za zadanie wyczerpać glikogen po fazie ładowania, ale skoro go nie ma? Czy nie lepiej cały przyszły tydzień do czwartku pojechać aeroby a w piątek trening masowy + ładowanie po?
dziękuje za wszystkie rzeczowe odpowiedzi :)