Ostatnio miałem przerwe od siłowni ponad pól roku (studia,praca inne obowiązki) i lekko się zalałem więc wróciłem do ćwiczeń, niestety już nie na "professional" siłownie lecz domową aczkolwiek dysponuje i sprzętem i ciężarkami by spokojnie robić treningi izolowane.
I tu teraz zaczyna się moje pytanie, gdyż zakupiłem łowickie 1,8kg do tego oczywiście mono z olimpa na 8tyg i póki co odrabiam spadki lecz chciałbym dopytać Was, gdyż jesteście na pewno o wiele bardziej doświadczeni, czy chcąc robić stosunkowo suchą masę lepiej zainwestować za kilka już dni w kolejne łowickie czy może lepszy będzie jakiś bulk do tego ? Oczywiście dodam że aeroby znajdują się w moim treningu.
P.S Co do diety, gdyż na pewno weźmiecie mnie za chłopaczka który nie wie z czym to się je Diety jako takiej nie trzymam, choć wiem że nie jest to powód do dumy lecz staram się nie przekraczać dziennej dawki zapotrzebowania w węgle a białka z pożywienia ciągne w miarę ile tylko mogę, łowickie to tylko dodatek kiedy nie mam czasu zjeść konkretnego posiłku. Zależy mi na wyglądzie sylwetki a nie na sile/masie czy KG, także za posty pierw masa potem rzeźba z góry dziękuję, gdyż bardziej zalać się nie chcę :)
Pozdro