Zwracam się do Was z ogromną prośba o porade/pomoc...
Od kilku tyg zmagam się z poważnym problemem że mam kompletny brak apetytu (zawsze jadłem za 3ch a ostatnio w ogole nie chce mi się jeść) i jeśli już coś w siebie wmuszę i zjem to mam ciągłe nudności itp...
Nie wiem co to jest - z początku myslałem , że przetrenowanie (bo dodatkowo mam spadek libido i jestem ogolnie przemęczony od dluzszego czasu , źle spie itp itd) i zrobilem sobie 2 tygodnie całkowitego wolnego od sportu ale NIC to nie zmieniło).
W ogole w zyciu zmagalem sie zawsze z dużą ilością gazow i wzdęc - zrobilem gastroskopie, kolonoskopie, usg jamy brzusznej i tomografię żołądka, badanie na bakterie i helicobacter itp - nie wykazało nic procz 2-3 płaskich nadżerek - ale gastrolodzy ktorzy mnie diagnozowali powiedzieli że to nic powaznego i że tak ma 1/2 społeczenstwa - natomiast ostatnio ten brak apetytu, ciągle nudności + spadek libido i ogolne przemęczenie i cofanie sie w wynikach na siłownii zaczyna mnie przerażać i nie wiem co z tym zrobić...
Może ktoś coś zaradzić?
"...Gdy się rodzisz - wszyscy wokół Ciebie się śmieją - a Ty płaczesz .
Żyj tak , abyś w dniu swojej śmierdzi był jedyną osobą która się śmieje - a cała reszta płakała..."