Jakiś miesiąc temu zacząłem redukcje, na początku tylko dieta, teraz 2 tyg. już biegam (może trochę więcej nawet), ważyłem 60 kg, aktualnie ważę 56- 57 kg.
Przeglądając sobie wątki na forum i diety do oceny to stwierdziłem że moja dieta taka jakoś bardzo uboga przy nich wychodzi.
Wiem że niby patrząc na wagę i wzrost wynika że mam niedowagę ale wbrew pozorom tak nie jest, mam tłusty brzuch, klatkę i boczki już mnie to denerwuje bo mam dosyć chowania brzucha na plaży czy na wf.
Płeć : mężczyzna
Wiek : 18
Waga : 57
Wzrost : 167
Pas: 79
Udo: 52
Staż treningowy: brak :)
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : nie wiem
Aktywność w ciągu dnia : praca (3 dni w tyg.) szkoła (2 dni w tyg.)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: biegam 4-5 dni w tygodniu po 20 minut, raz na jakiś czas pływanie ale rzadko
Odżywianie :
Cel : redukcja
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : zdrowy
Preferowane formy aktywności fizycznej : bieganie, pływanie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : "jedz co jest w lodówce"
A dietę mam taką
1. godz. 6 100G płatek owsianych na wodzie i około 25G rodzynek
2. godz. 10 4 kromki chleba pszennego, ser, szynka, jakis pomidorek. (tak to wygląda w pracy) a w szkole zazwyczaj jakieś jabłko lub drożdżówka.
3. godz 15- 17 (zależne od godziny o której wrócę ze szkoły lub z pracy) zazwyczaj pierś z kurczaka (200-250G) z jakąś surówką, ryż lub kasza, rzadkością ziemniaki.
4. godz. 20 tuńczyk w wodzie (170G) lub coś z nabiału typu 200G sera twarogowego lub serka wiejskiego (to jest posiłek 1.5 godziny po bieganiu)
*W sobotę i niedziele obiad jem o 13 a o 15 podwieczorek, jakieś warzywko lub owoc.
Proszę o poprawienie mojej diety lub jakieś podpowiedzi co do niej, wiem że zapewne nie jest ona taka jaka powinna być.