oglądałem niedawno co Ronnie jadł i pił... noo i jak oglądałem to byłem w szoku... jadł konkretnie i ze sporą ilością sosów... tego PAMa na patelnie też używał dość sporo... ogólnie w szoku byłem jak to wszystko zapijał spritem... do białka bądź gainera dodawał pokaźną ilość NESQUICA... rozumiem pewnie był na masie wtedy...
ale oglądając filmiki Roberta B. to on temu zaprzecza a sam nie był w pierwszej trójce na MR.O., sam mówi że cukier to zło i stejki tylko trzeba jeść...
więc chłopaki jak to jest ? że jeden konsumuje dosłownie wszystko i "jest" MR.O., a drugi trzyma diety i nie doszedł jeszcze do tego tytułu... wiec o co chodzi z tym wszystkim :D?? o koxy tu się raczej rozchodzi czy jak ?