Wszędzie jest 4 serie po 12 powt. Zwiększanie obciążenia co serię.
Poniedziałek:
Klata
1. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
2. Rozpiętki na ławce skośnej
3. Wyciskanie sztangielek na ławce płaskiej
Barki
1. Unoszenie sztangielek na boki
2. Wyciskanie sztangielek siedząc
3. Przyciąganie sztangi do brody
Triceps
1. Pompki na poręczach
2. Prostowanie ramion ze sztangielką za głową.
Środa:
Plecy:
1. Podciąganie na drążku
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie
3. Wiosłowanie sztangielką w opadzie
4. Martwy ciąg
Biceps:
1. Przemienne unoszenie przedramion ze sztangielkami
2. Unoszenie przedramion ze sztangą
Piątek:
Nogi:
1. Przysiad ze sztangą z tyłu
2. Wykroki
3. Przysiad ze sztangą z przodu
4. Prostowanie nóg siedząc
I tu pytanie czy nie lepiej byłoby zamienić przysiad przedni na uginanie nóg leżąc?
Brzuch
Tutaj jeszcze nie mam ćwiczeń dobranych. Może ktoś coś doradzi?
Lepiej zwiększać obciążenie co serie czy co tydzień?
Rozciąganie bezpośrednio po siłowni czy może być w DNT?