Dzisiejsza micha:
I kilka refleksji:
- coś chyba mało kcal wyszło (ale po pierwsze tak wyszło, nie jestem głodna - wręcz przeciwnie, ma być redukcja, a ja nie ćwiczę),
- w poniedziałek na śniadanie wymienię sezam i część owoców na migdały, to będą lepsze proporcje BTW,
- na obiad miał być ryż, ale nie było. Mogłam ewentualnie zjeść jasny makaron i tu pytanie: jeść w takiej sytuacji, żeby były węglowodany czy nie?
Zmieniony przez - Pilar w dniu 2013-05-18 19:22:04