Miałem kontuzje kostki dokładnie skręcenie, od 2 miesiecy sie z tym męcze ale głownie to moja wina ponieważ ponownie ją nadwyrężyłem. W koncu kiedy było już całkiem dobrze zdecydowałem sie dla swojej pewnosci isc do lekarza. Był to fizjoterapeuta, dokładnie mnie zbadał, sprawdził jak więzadła wszystko było wporządku. Był tylko miejscowy ból przy dotykaniu. Zdecydował sie na zastrzyk, jednorazowy. I dostałem prosto w takowy staw diprofos. Dopiero po wstrzyknięciu zapytałem co to jest poniewaz nie miałem pojęcia. W gruncie rzeczy nic mi to nie powiedziało wiec olałem i poszedłem do domu. W domu z ciekaowsci wygooglowałem i okazało sie ze to steryd (jakas blokada). Teraz sie zastanawiam czy to jest bezpieczne sama nazwa steryd jest już dosyc odpychająca, narazie czuje minimalny ból w tamtym miejscu, ale bez przesady. Czy może to wpłynąć niekorzystnie, albo wywołać jakies efekty uboczne. Chciałbym dodać, ze powiedział iż po 3 dniach moge wracac do treningów. (gram w piłke nożną)
P.S nastepnym razem to chyba nic nie bd czytał w internecie, bo tylko sie wszystkim człowiek martwi. :P