Postanowiłem założyć nowy temat ponieważ zaczynam również nowy rozdział w moim życiu.
Ślub już za mną , dodatkowo zmieniam stanowisko i system pracy na taki który będzie dla mnie wygodniejszy i bardziej uregulowany. Do tej pory nie mogłem sobie zaplanować DOKŁADNIE o której zjem i pójdę na trening lub czy w ogóle pójdę.
A więc postanowiłem jeszcze pociągnąć redukcje maksymalnie 2-3 miesiące.
Do tej pory na LC i IF zjechałem z 98kg na 89kg
w pasie straciłem 10cm
a w talii jakieś 13cm
postanowiłem kontynuować IF i redukcje ponieważ pozostał mi oporny tłuszcz na brzuchu nie ma go wiele ale jednak. Ostatnie 3 tyg jednak w ogóle nie trenowałem i porzuciłem dietę kompletnie (ślub przygotowania i wszystko co z tym związane kompletnie mnie pochłonęło)
O dziwo nie zalało mnie, nie przytyłem starałem się chociaż pilnować KCAL natomiast nie przykładałem wagi do makroskładników.
Teraz mam już wszystko poukładane w życiu i pracy, dlatego zabieram się za trening bardziej zmotywowany.
Mój trening to FI.
Dieta IF. ^^
Zapotrzebowanie 2200kcal-2300kcal (praca siedząca, trening na siłce 3-4xtyg + areo, 1 może max 2 razy/tyg w DNT)
Rozkład makroskładników przyjąłem na:
Białko 30% = 175g
Węgle 50% = 285g
Tłuszcz 20% = 50g
Ps. Dodam że jestem endo/grubasem jak się nie pilnuje