Jestem po tygodniu stosowania Lipo6 Black USA ale niestety joha źle zadziałała na moje oczy, pełno naczynek popękanych i potworne ciśnienie w oczętach.
Stosowałem już trochę spalaczy jak AtroPhex, Scorch, Venom ale one na mnie słabo już działają. Stąd wiem że to przez joszkę, bo przy pozostałych nie miałem takiego problemu.
Aktualnie robię trening FBW pon, śr, pt a między tymi dniami aeroby.
Wymiary: wzrost - 190 / waga - 98kg / age - 23l.
Przejdę do sedna!
Z powodu iż nie dokończę Lipo6, chcę nabyć jakiś bardzo dobry spalacz bez joszki.
Co polecacie? Czytałem że bardzo dobra jest zielona kawa wszędzie aktualnie reklamowana tylko nie wiem czy skusić się na trik z TV.
Ewentualnie co możecie zaproponować?
Pozdrawiam