potrzebuję porady. Trenuję od 12 roku życia, przez ostatnia lata intensywnie rower (dużo spinnigu) siłownia i trochę biegania głównie bieżnia, ponieważ 4 lata temu zaczęły mi się problemy z kolanami. Po 20 min biegu pojawiało się straszne kłucie w kolanie. Po 4 latach w końcu wybrałam sie do ortopedy. 14 miesięcy kuracji suplementami, na odbudowę chrząstki stawowej. Nie mam smarowania w kolanach, więc przez 3 mc mogę przejechać max 5 km rowerem, czyli jak dla mnie tragedia.
Mam siedzącą pracę, a chciałabym pozbyć się ok 4 kg. Z tym, że mam bardzo dużo tłuszczu w organiźmie - 27% przy wzroscie 172 cm, waga 63,4 i BMI 21,2. )
Mój problem polegał na tym, że moje treningi nie powodowały za bardzo spadku wagi, czasem miałam wrażenie, że przez moje szaleństwa rowerowe rosną nogi, a spadku wagi i tk. tłuszczowej nie ma.
Nie mogę żyć bez sportu, więc chcę działać (chętnie w domu), ponieważ podrożał mocno karnet na siłowni,ale jeśli nie osiągne takich efektów w domu to lecę na siłownie.
Dieta jest, potrzebuję tylko trening. Piszę do Was, ponieważ pomysłów jest cała masa. Na mojej siłowni każdy trener proponuje co innego, kiedy stosował te metody to często miałam wrażenie, że rosną mięśnie, a waga nie schodzi.
Nie mam za wielu zdjęć ciała, ale musicie mi uwierzyć, że szybko (puchnę) po treningach siłowych. Jak dziecko była koścista, w wieku 17 lat zabrałam się za trening siłowy i trochę przesadziłam. Tak mnie to fascynowało, że na prawdę było po 2 latach treningów i odp diety widać, że pokochałam żelastwo. Pozniej nie miałam tyle czasu i powoli zaczełam "opadać", ale jak tylko wracam do siłowni to szybko puchnę.
Nie wspomnę o nogach, gdzie genetycznie tyję od pasa w dół plus rower regularnie od ok 5 lat to uda są mocne (niestety teraz mięśniowo i tłuszczowo.
Chcę dalej trenować, ale nie chcę aby mięśnie rosły, tylko chcę się rzeźbić. Opcja zamiana tłuszczu w mięśnie też mi sie nie podoba, bo będę zbyt duża.
Trenerzy polecają dużo powtorzen mały ciężar, inni duży ciężaj mało powtorzej, kiedyś też robiłąm trening obwodowy - po każdym obwodzie rower albo bieżnia. Teraz mogę wykorzystać tylko rower na ok 20 min.
Polecali też trening z kettlebell. Mam fajną trenerkę na siłowni, która dzięki kettlebell i elementami crossfit odchudziła 3 kobiety, ale 2 z nich, które miały podobną sytacje jak ja - lata trenowania beż efektów odchudzania w ostatnich latach. No i schudły, ale za mocno "przypakowały". Przepraszam, trochę się rozpisałam.
Po prostu potrzebuj porady treningowej w domu lub na siłowni na redukcję bez wzrostu mięśni. Problemy z kolanami. Rower max 20 min (mam rower stacjonarny w domu). Przysiady itd. chyba też odpadają....
Z góry dziękuję za pomoc
I never saw a wild thing
sorry for itself.
A small bird will drop frozen dead from a bough
without ever having felt sorry for itself