Wszystko zaczęło się jakieś 1,5 lata temu w styczniu kupiłem pierwszy
karnet na siłownię, pochodziłem około 2 miesiące, ale bez diety oraz bez żadnego planu treningowego.Niestety uznałem uszczerbku na zdrowiu i złamałem rękę no, ale to nic potem musiałem z innych przyczyn pojechać do szpitala i to by był koniec mojej przygody z siłownią do końca roku szkolnego, kiedy we wrześniu zacząłem chodzić ponownie i tak również bez planu i diety.W październiku już dieta była dopięta, białko kupione, plan treningowy zrobiony i pojawiły się pierwsze efekty po 4tyg. coś masa ruszyła, bicek troszkę urósł itd.
No, ale nic nie trwa wiecznie i się okazało, że mam przepuklinę pachwinowa i tak o to w lutym miałem zabieg, od tego czasu mineło sporo czasu i od września zaczynam ponownie, ale już na poważnie moją przygodę z siłownią ;)
Tylko nie wiem od czego zacząć, jak trenować, czy zrobić sobie FBW czy odrazu iść na całego, do tego dodam, że od zabiegu niestety schudłem i nie ukrywam tego, że chciałbym w ekspresowym tęmpie przytyć pare kg, czy nie można by już pomysleć o kreatynie ?
Co sądzicie ?