Mam pewien problem, mianowicie ostatnio gdy zaczynam treningi parkour, bolą mnie kolana od wewnętrznej strony. Ból jednak jest tylko na początku kilku skoków, nie ważne czy to pół metrowa barierka, czy wejście na ścianę, po paru skokach ból po prostu znika i nie wraca, lecz występuje gdy na przykład przykucnę. Oczywiście przed każdym treningiem robię 20+ minut rozgrzewki, w tym rozgrzewam kolana i robię różne skoki wzwyż, lecz podczas rozgrzewki ból ten nigdy nie wystąpił. Osobiście podejrzewam po prostu słabe kolana, jako iż powracam właśnie do treningu po 2 latach kontuzji ścięgna achillesa. 2 lata w których sport był dla mnie wręcz nieistniejący, także logiczne jest by moje kolana stały się słabe.
A więc, poleci ktoś jakieś domowe ćwiczenia na wzmocnienie kolan? Osobiście próbowałem takich ćwiczeni jak stanie na jednej nodze, podskoki, robienie "krzesełka" pod ścianą itp. Jeśli ktoś jednak podejrzewa iż może to być coś innego, dobrze by było gdyby się wypowiedział.
Wstrzymuję się z pójściem do lekarza jako iż, gdyby moje przypuszczenia były trafne, i po prostu mam słabe kolana, to tylko niepotrzebnie zawracałbym lekarzowi głowę. Mam także wstręt do lekarzy w okolicy, jako iż każdy który badał mi wcześniej moje ścięgno, powiedział że tylko naciągnięcie i że mi szybko przejdzie, a dwóch lat nie nazwałbym "szybko".
Pozdro
(p.s - używałem forumowej wyszukiwarki by sprawdzić czy ktoś też miał ten problem, ale jedyne co znalazłem to wszelkie kontuzje i bóle po treningach, jeśli było to przepraszam.)