Szacuny
0
Napisanych postów
500
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34983
05.03
Trening B - 3x10
Rozgrzewka
A. przysiad przedni R/37/40/47x7
R/35/40/45x10 B. MC R/45/52x10/57x8
R/45/50/57x6 Powoli do przodu.
C. WL 27/32/35x7
27/32/35x6 D. Push Press 25/27x10/27x6
25/27x8/27x6 E. wypady 8/8/8
8/8/8 F. pompki 1 seria max. 23
24
+10 min orbitrek, 10 min rower stacjonarny, rozciąganie dystanse z ostatniego treningu pobite!
+moja muffinka (dynia, marchew, jaja, odżywka, mąka razowa), której nie wiem czemu nie ma w zrzucie (do dziennika się dodała). Także BTW zgodnie z rozkładem.
Mocno niedojedzone.
1. kasza jęczmienna z pomarańczą i jajem, olej kokosowy, gorzka czekolada
2. mój chleb z masłem, śledzie
3. kilka moich muffinek (dynia, marchew, odżywka, mąka razowa, jaja, trochę gorzkiej czekolady)
08.03
Trening A - 3x10
A. Przysiad ze sztangą na plecach R/45/50/52x9
R/42/47x10/50x10 Nagrałam filmik z ostatniej serii. B. RDL R/45/47x10/50x9
R/42/47x9/50x7 C. wyciskanie sztangi skos góra 25x10/25x10/27x7
25x10/25x10/27x6 D. wiosło sztangą 22/25x11/25x13
22/25x10/25x13 E. wznosy z opadu cc/cc/cc
cc/cc/cc F. plank 10-15 sek wszystkie serie
+ 10 min na orbitreku, 10 min na rowerze stacjonarnym i rozciąganie Dystans z orbiego pobity o całe 20 metrów, za to z rowerka o 300. No i wedle uchwytów od maszyn mierzących tętno - średnio wychodziło ponad 170.
Jeszcze wczoraj nie liczyłam, ale strasznie głodna byłam, więc na bogato.
1.50g płatków owsianych z jabłkiem, 2 jaja
2. serca drobiowe z kaszą jęczmienną, płatki owsiane z kakao i wiórkami kokosowymi
3. mój chleb z masłem, indyk
4. schab pieczony, orzechy włoskie, moja muffinka (marchew, jaja, odżywka)
Trening B - 3x10
Rozgrzewka
A. przysiad przedni R/40/42/47x7
R/37/40/47x7 B. MC R/45/52x10/57x9
R/45/52x10/57x8 Mam film. Chwyt mi puścił, a pasków nie umiem używać. Podchodziłam do tego parę razy, ale źle mi się z tym ćwiczy.
C. WL hantle: 8/12.5x8/12.5x7
27/32/35x7 Nałożyłam sobie obciążenie i dopiero wtedy zauważyłam, ze nie ma ławeczki . W sensie sam stelaż został, więc zamieniłam na wyciskanie hantli na jakiejś innej ławeczce, ale nie było 10-tek, więc rzuciłam się na 12.5kg. Ćwiczyłam bardzo powoli, ale i tak ciężar chyba za duży, bo mi latały te hantle.
D. Push Press 25/27x10/27x8
25/27x10/27x6 E. wypady 8/8/8
8/8/8 F. pompki 1 seria max. 24
23
+20min rower stacjonarny, rozciąganie Dystansu z ostatniego treningu nie pobiłam - nie miałam siły szybciej kręcić...
Ostatni posiłek był jednak znacznie obfitszy - chleba i schabu zjadłam więcej, a i tak mi w brzuchu burczy i walczę ze sobą, żeby nie zjeść jeszcze razowca z masełkiem... Ale nie! W ogóle ten weekend to tragedia - nie mogę się najeść ;]. Może w muskle pójdzie.
Widzę, że trochę tyłkiem za wolno wstaję i plecy zostawiam w dole, ale to będę korygować - przy mniejszych ciężarach tak nie robię.
Szacuny
0
Napisanych postów
500
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34983
11.03
A dziś z kolei apetytu brak - prawie muszę na siłę jeść... stąd trochę słabsze ilościowo i kalorycznie jedzenie dziś.
Zastanawiam się czy nie zacząć od jutra treningu dla małolat, akurat od środy do soboty byłyby 4 dni i idealnie by mi to pasowało, a od poniedziałku zaczęłabym drugi tydzień. Ale nie będę wychodzić przed szereg i się dostosuję, więc jutro pojadę chyba starym treningiem jeszcze.
Szacuny
0
Napisanych postów
500
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34983
Dzięki wielkie !
Chociaż... może się nie zakwalifikowałam .
12.03
Zrobiłam jeszcze stary trening i chyba od poniedziałku pojadę z tym nowym.
Trening A - 3x10
A. Przysiad ze sztangą na plecach R/47/50/52x8
R/45/50/52x9 Technicznie chyba lepiej niż ostatnio, bo skupiałam się na tym, żeby ruch zaczynać nie przez zginanie kolan, tylko przez wypychanie bioder do tyłu.
B. RDL R/47/50x10/52x8
R/45/47x10/50x9 Chyba mi się chwyt wzmocnił.
C. wyciskanie sztangi skos góra 25/27x10/27x8
25x10/25x10/27x7 W drugiej serii wzięłam te 27kg przez pomyłkę, ale bardzo dobrze się złożyło. Jest progres!
D. wiosło sztangą 25/25x10/27x10
22/25x11/25x13 Technika techniką, ale dowaliłam trochę obciążenia, bo się cackałam. W zasadzie nie wiem czemu jeszcze nigdy nie nakręciłam z tego filmu.
E. wznosy z opadu cc/cc/cc
cc/cc/cc F. plank 10-15 sek wszystkie serie (jak zawsze w sumie)
+ 10 min na orbitreku, 10 min na rowerze stacjonarnym i rozciąganie Do pobicia dystansu z orbiego zabrakło mi 10m, a z rowerka 100 . Chyba moje możliwości aerobowe się wypalają. Dobrze, że teraz masa mnie czeka .
Szacuny
0
Napisanych postów
500
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34983
Od czwartku do niedzieli włącznie nie liczę michy, bo znów spędzam weekend w pracy i nawet nie mam zbyt dużo czasu na jedzenie, więc trochę wrzucę na luz. Ale od poniedziałku...
A. przysiad przedni R/40/42/47x6
R/40/42/47x7 Starałam się siadać powoli i bardziej kontrolować ruch.
B. MC R/50/55x10/60x6
R/45/52x10/57x9 Ostatni trening B, więc chciałam spróbować z 60 kilo. Technika nie była doskonała (plecy zostawały w dole), ale to się poprawi.
C. WL 30/32x10/35x6
hantle: 8/12.5x8/12.5x7 D. Push Press 25/27x10/27x8
25/27x10/27x8 E. wypady 8/8/8
8/8/8 F. pompki 1 seria max. 24
24
1. kasza jęczmienna z mango i jajkiem, gorzka czekolada
2. mój chleb z masłem, śledzie, orzechy włoskie
3. jaja, orzechy włoskie
4. jaja, odżywka, płatki owsiane, sałata lodowa z oliwą, fasolka szparagowa z masłem
Generalnie przyszłam do domu tak głodna, że pół sałaty zjadłam na sucho - bez oliwy - a fasolkę jadłam mrożoną, bo nie mogłam się doczekać aż się ugotuje . Jak ja kiedyś żyłam na 1000kcal (wliczając warzywa) to ni wim.