Waga : 104
Wzrost : 166
Obwód w biuście(1) : 114
Obwód pod biustem : 97
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 102
Obwód na wysokości pępka : 115
Obwód bioder (3): 124
Obwód uda w najszerszym miejscu: 70
Obwód łydki : 44
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: od niedawna spacery, od kilku dni ćwiczenia siłowe
Co lubisz jeść na śniadanie: omlet (z mąką lub bez), jogurt naturalny, warzywa
Co lubisz jeść na obiad :
Co jako przekąskę :
Co jako deser: lubie wszystko co słodkie, staram sie ograniczać
Ograniczenia żywieniowe : nie lubię mięsa i jadam je bardzo rzadko
Stan zdrowia: PCOS i insuinooporność
czy regularnie miesiączkujesz: nie miesiączkuję od ponad 3 lat
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: trening w domu (brak dostepu do silowni), mam hantle 2,5 kg, 5 kg i więcej, sztangę, steper skrętny i ciężkie hulahop
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : od ponad 3 tygodni niskokaloryczna South Beach (wyłączenie węglowodanów).
Witajcie,
Moja waga przez wiele lat wahała się w okolicach 70-80 kg Przez ostatnie 5 lat regularnie tyłam od 3 do nawet 10 kg rocznie. Podejmowałam próby dietowania ale zawsze bardzo szybko kończyło się fiaskiem.
Jem od lat bardzo nieregularnie, przyjmując 1000-1500 kcal dziennie w 2-3 posiłkach, raz na kilka dni jakaś kanapkowo-słodyczowa bomba dająca 2-3 tys kcal na dzień.
Problem z zaburzeniami odżywania na poziomie emocjonalnym w dużej mierze przerobiłam przez ostatni rok i teraz chcę się po prostu zabrać do roboty "fizycznej".
Wystartowałam ponad 3 tygodnie temu z wagą 110 kg. Zaczęłam od wyłączenia większości węglowodanów (pieczywo, kasze, ryże, makarony, ziemniaki). Jem właściwie tylko zielenine, jajka, jogurt naturalny. Od półtora tygodnia dołączam węglowodany (kilka śliwek do drugiego śniadania, 2 łyżki kaszy). Od tego czasu waga stoi w miejscu.
Chciałabym Was prosić o pomoc w ułożeniu sensownej diety. Ile czego powinnam jeść żeby było różnorodnie i zdrowo?
Jeśli chodzi o sport, od miesiąca spaceruję co drugi dzień, jakieś 20-30 minut. Na początku były to spacery, teraz raczej marsz.
Postanowiłam się zabrać na ćwiczenia siłowe znalezione tu u Was o te: https://www.sfd.pl/-t803543.html
Za mną 3 treningi. Jestem w stanie narazie zrobić jeden obwód po 10 powtórzeń z hantlami 2,5 kg.
Mam też w domu wielkie hula hop z wypustkami. Ale dopiero uczę się kręcic, wiec to jakieś 15 min dziennie i głównie schyam sie i podnoszę to to z ziemi :P
Mam też stepper skrętny, tylko nie wiem czy to narazie dobry pomysł. Mogę chodzić na tym ze 2 razy w tygodniu, bo inaczej kolana bolą.
Na czym mi zależy?
Przede wszystkim na tym, żeby pozbyć się otyłości brzusznej i mieć jeszcze kiedyś talię.
Chcę też odzyskać miesiączkę.
Moje mięśnie leżą i kwiczą, więc chcę je trochę rozwinąć.
Nosze teraz rozmiary 48-50 i chciałabym zejść do takiego przy którym da sie coś kupić w normalnym sklepie czyli 40-42.
Nie myślę szczerze mówiąc o schudnięciu nie wiadomo ile. Nawet sobie nie wyobrażam, nie wiem czy to możliwe. Ale chcę wyglądać jak człowiek i mieć jaką-taką kondycję.
Proszę pomóżcie mi się za to wszystko zabrać. Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki i uwagi.