Problem polega na tym ze czuje bol taki jak by mi cos gniotlo miesnie bol pojawia sie na prawym posladku i promieniuje az do lydki podnoszę po 150 kilo na martwy ciąg i nie czuje bólu za to tj dzis ide na trening schylam sie po buta i nagle ten bol. Trwa to od czerwca ale boli jeden dzień i przestaje normalnie kolejnego dnia idę na trening ewentualnie 2 dni później. Od czerwca może mnie tak 5 razy byłem u lekarza to mowil tylko zeby odpoczac ale to ciagle wraca co moze byc przyczyna? Piszę z telefonu więc proszę o wyrozumiałość :)
Zobacz całość: http://www.K**.pl/bol-co-jakis-czas-260330.html/#ixzz2ege85PVV
Przekleiłem wątek z innego forum byłem dziś u lekarza i powiedział mi że w moim przypadku sport zawodowy a siłownia wgl odpada ze względu na krzywy kręgosłup, z kolei jak kiedyś u niej byłem może ze 2 lata temu mówiła że siłowni tak tylko na mniejszym cięzarze dała mi do wyboru skierowanie do rehabilitanta albo ortopedy wziełem rehabilitanta bo ortopeda to tylko operować bd czy coś.... Czy jeżeli ktos ma wade postawy to nie może ćwiczyc na siłowni jakoś już trochę bardziej ,,zawodowo" ? Nie mogę tego jakoś przyjąć do wiadomości bo jak to tak bez sportu
Zamierzam jeszcze iśc do tego rehabilitanta gdzie czekac trzeba bd pewnie długo i międzyczasie znajde jakiegoś lekarza sportowego może on coś bardziej sensownego powie....
A pytanie ponawiam czy to mnie dyskwalifikuje jeżeli mam krzywy kręgosłup?