Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
33 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
36480
Cześć.
Ćwiczenia opisane i realizowane w treningu Olivera Lafay są zbliżone do treningów stosowanych w Street Workout. Moje pytanie brzmi:
Czy trenując metodą lafay przy mentalności 100% (zawsze maksymalna ilość powtórzeń, która ograniczona jest jedynie przez własne możliwości fizyczne) jest dobrym porównaniem do mentalności i skuteczności Street Workout? Ponad to: Czy trenując lafay jestem w stanie przygotować się do wysiłku Street Workout? Co o tym sądzicie?
Szacuny
7
Napisanych postów
417
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5700
w streecie bardzo wazna jest wytrzymalosc a wiec sadze ze lafay przygotuje cie do sw, sam cwicze w domu pod sw cwiczeniami podobnymi do lafaya i jest progress, gdy poszedlem na placyk zabaw robilem triki ktorych sie nie spodziewalem ;p
Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
33 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
36480
Super, jest to jakiś początek. Zastanawiam się czy ignorować zalecenie np. 6 serii po 10 powtórzeń i realizować powtórzenia, aż do granic możliwości fizycznych mojego organizmu pod względem siły i wytrzymałości.
Szacuny
7
Napisanych postów
417
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5700
Nie no lecenia na maksa to nie polecam, predzej sie pozbedziesz miesni niz cos zyskasz i sie przetrenujesz, ja robilem okolo 12 powtorzen czasem wiecej w kilku seriach kazdego cwiczenia i jestem naprawde zadowolony z efektow
Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
33 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
36480
Szczerze mówiąc nie ćwiczę dla efektów (chociaż bardzo cieszą), nie trenuję także dla zdrowia. Męczarnię przechodzę dla psychiki, gdyż całe życie miałem słomiany zapał do różnych hobby, a to jak sądzę sprawia mi ból w sensie fizycznym, a relaks w psychicznym i dlatego ciężko mi przestać.